ENA za lipieniem

Koło PZW Garnizonowe

ENA za lipieniem.

Wzrost zainteresowania wędkarską dyscypliną muchową w 2023 r. skłonił Zarząd Koła Garnizonowego PZW Kraków do zorganizowania w okresie jesiennym dodatkowych zawodów dedykowanych lipieniowi. Idea obróciła się w czyn pod wezwanem „Garnizonowy Puchar Lipienia 2024”.Miejscem pozyskiwania Pucharu miał być Dunajec, lecz z powodu nadmiaru wody podeszczowej i braku wolnych terminów w kalendarzu imprez, miejscem rywalizacji w dniu 12.10.2024 r. stała się Raba. Udział w zawodach deklarowało 8 zawodników, ale ostatecznie stawiło się tylko czterech  Ubiegłoroczny zapał chyba wygasa. Ponadto lipień w Rabie jest tak rzadki jak żaba w rosole. Zapowiadany Puchar Lipienia ewoluuje w kierunku Pucharu klenia, bowiem tej ryby było pod dostatkiem. Należało jedynie się nachodzić i klenia znaleźć. Sztuka ta najbardziej udała się Halince Wołek, która z wynikiem 9170 pkt. wygrała męską rywalizację. Kropkę nad i postawiła wygrywając rywalizację o największą rybę. Jej kleń mierzył 39 cm. Blisko Halinki łowił Adam Zakrzewski i dlatego musiał mieć dobry wynik. Jego 14 trochę mniejszych niż u Halinki rybek dało 8960 pkt. i wywindowało Adama na drugie miejsce. Ja i Piotr Buda odeszliśmy od mostu aż za stodołę. Piotr najbardziej się nachodził, ale jego upór w poszukiwaniu lipieni opłacił się. Znalazł klenie i dobre samopoczucie, i z tego faktu zrobił użytek na 4340 pkt., co pozwoliło mu stanąć na trzecim stopniu podium. Medaliści łowili na nimfy i mikronimfy, natomiast ja – Roman Dryk na mokrą i suchą muchę, przemiennie. Ostatecznie z wynikiem 1510 pkt. zająłem czwarte miejsce, albo ostatnie jak ktoś jest złośliwy, ale mam dwa powody do radości. Po pierwsze na suchą muchę – jeżyka jak stwierdził Piotr -  złowiłem ładną rybę na 36,1 cm, miałem jeszcze trzy rybki i trzy rybki mi zeszły przed podbierakiem, a po drugie, na wodzie, gdzie złowiłem rybki nikt inny nic nie złowił. Piotr musiał emigrować pod drugi brzeg, co ostatecznie mu się opłaciło.

Reasumując – Zarząd się cieszy, bo plan zawodów został wykonany. Muszkarstwo w Kole się rozwija, bo układ czołówki się zmienia. Halinka Wołek po raz pierwszy ograła wszystkich. Jedynie rozpaczamy z powodu braku lipienia. Dlatego wydaliśmy ENA – europejski nakaz aresztowania lipienia w Rabie. Wykonanie zlecamy ichtiologom. W ten ładny dzień to było nasze ostatnie w tym roku spotkanie z wędką nad rzeką. Kolejne spotkania będą już nad wodą stojącą w poszukiwaniu pstrąga tęczowego.

R.D. 12.10.2024.